Kiedyś musi przyjść do mnie taki dzień Jawa kiedyś wcześniej zacząć musi się Ze snu wyjdziesz i na tej ścianie Obok mego będzie także mój cień, mój cień Powiedz mi coś o sobie Nie milcz bo przecież wiesz Że w takiej ciszy człowiek Napisać może niedobry wiersz Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich Ty odwiedzasz każdy mój sen Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce Tłumaczenia w kontekście hasła "powiedz cos" z polskiego na angielski od Reverso Context: coś powiedz Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Tłumaczenia w kontekście hasła "powiedz mi coś więcej o sobie" z polskiego na angielski od Reverso Context: A skoro juz o kimś fascynującym, powiedz mi coś więcej o sobie. Odpowiadając na pytanie ,,proszę opowiedzieć coś o sobie", trzeba pokazać rekruterowi, że jest się ,,najlepszą opcją" na dane stanowisko. Jak poprawić swoją autoprezentację na rozmowie kwalifikacyjnej? Profesjonalna autoprezentacja to duży krok do osiągnięcia sukcesu zawodowego, dlatego mówienie o sobie warto ćwiczyć. Jesli dobrze sie dogadujecie to zaryzykuj i powiedz jej ze nie jest ci obojetna. Ale pamietaj zeby powiedziec cos w stylu np. Bardzo mi na tobie zalezy to chyba zauroczenie i bardzo cie prosze o wyrozumialosc bo jestes swietna dziewczyna i nie chce cie stracic jako przyjaciolke. Powodzenia. Odpowiedz na ten komentarz Po 5 dniach pobyt w ubikacji trwa ok 40 sec z podtarciem pupy:], skĂłra robi siÄ Ĺ aniejsza, poprawia sie samopoczucie i pot nie jest smierdzacy jezeli ktos ma z tym problem. Masz zle podejscie, rownie dobrze sobie powiedz jak zrezygnuje na tydzien lub dwa z jedzenia (kazdego) nic zlego sie nie stanie Wszystkie Depeche Mode nC9F2d. Było raz trzech braci, którzy wędrowali opustoszałą, krętą drogą o zmierzchu. Doszli w końcu do rzeki zbyt głębokiej, by przez nią przejść, i zbyt groźnej, by przez nią przepłynąć. Bracia znali się jednak na czarach, więc po prostu machnęli różdżkami i wyczarowali most nad zdradziecką tonią. Byli już w połowie mostu, gdy drogę zagrodziła im zakapturzona Śmierć przemówiła do nich. Była zła, że tym trzem nowym ofiarom udało im się ją przechytrzyć, bo zwykle wędrowcy tonęli w rzece. Nie dała jednak za wygraną. Postanowiła udawać, że podziwia czarodziejskie uzdolnienia trzech braci, i oznajmiła im, że każdemu należy się nagroda za przechytrzenia tak, najstarszy brat, który miał wojownicze usposobienie, poprosił o różdżkę, której magiczna moc przewyższałaby moc każdej z istniejących różdżek, za pomocą której zwyciężyłby w każdym pojedynku, różdżkę godną czarodzieja, który pokonał Śmierć! I Śmierć podeszła do najstarszego drzewa rosnącego nad brzegiem rzeki, wycięła z jego gałęzi różdżkę i dała najstarszemu bratu, mówiąc: " To różdżka z czarnego bzu, zwana Czarną Różdżką. Mając ją w ręku zwyciężysz każdego ".Drugi w kolejności starszeństwa brat, który miał złośliwe usposobienie, postanowił jeszcze bardziej upokorzyć Śmierć i poprosił o moc wzywania umarłych spoza grobu. I Śmierć podniosła gładki kamień z brzegu rzeki, dała mu go i powiedziała, że ów kamień ma moc sprowadzenia umarłego zza Śmierć zapytała najmłodszego brata, co by chciał od niej dostać. A był on z nich trzech najskromniejszy, a także najmądrzejszy więc nie ufał Śmierci. Poprosił o coś co pozwoliło by mu odejść z tego miejsca, nie będąc ściganym przez Śmierć. I Śmierć, bardzo niechętnie, wręczyła mu swoją Śmierć odstąpiła na bok i pozwoliła trzem braciom przejść przez rzekę i powędrować dalej, co też uczynili, rozprawiając o przygodzie, która im się przytrafiła, i podziwiając dary zdarzyło się, że trzej bracia się rozstali, każdy poszedł własną brat wędrował przez tydzień lub dwa, aż doszedł do pewnej dalekiej wioski i odszukał czarodzieja, z którym się kiedyś pokłócił. Mając Czarną Różdżkę w ręku, nie mógł przegrać w pojedynku, który nastąpił. Zostawił ciało martwego przeciwnika na podłodze, a sam udał się do gospody, gdzie przechwalał się głośno mocą swojej różdżki, którą wydarł samej Śmierci i dzięki której stał się samej nocy do najstarszego brata, który leżał w łóżku odurzony winem, podkradł się inny czarodziej. Zabrał mu różdżkę i na wszelki wypadek poderżnął mu tak Śmierć zabrała pierwszego czasem drugi brat powędrował do własnego domu, w którym mieszkał samotnie. Zamknął się w izbie, wyjął Kamień, który miał moc sprowadzania zmarłych zza grobu, i obrócił go trzykrotnie w dłoni. Ku jego zdumieniu i radości, natychmiast pojawiła się przed nim postać dziewczyny, z którą miał nadzieję się ożenić, zanim spotkała ją przedwczesna jednak smutna i zimna, oddzielona od niego jakby woalem. Choć wróciła zza grobu nie należała prawdziwie do świata śmiertelników i bardzo cierpiała. W końcu ów drugi brat, doprowadzony do szaleństwa beznadziejną tęsknotą, zabił się, by naprawdę się z nią tak Śmierć zabrała drugiego Śmierć szukała trzeciego brata przez wiele lat, nigdzie nie mogła go znaleźć. Dopiero kiedy był w bardzo podeszłym wieku, zdjął z siebie Pelerynę-Niewidkę i dał ją swojemu synowi. A wówczas pozdrowił Śmierć jak starego przyjaciela i odszedł z nią z tego świata, jak równy z równym. Tekst piosenki: Powiedz mi coś o sobie Nie milcz, bo przecież wiesz Że w takiej ciszy człowiek Napisać może niedobry wiersz Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich Ty odwiedzasz każdy mój sen Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce wzejdzie Pozostanie ze mną tylko mój cień, mój cień Jak Cię zatrzymać, nie wiem Jak wykraść Cię ze snu Chciałbym ośmielić siebie Płomień odwagi zgasł we mnie znów Kiedyś musi przyjść do mnie taki dzień Jawa kiedyś wcześniej zacząć musi się Ze snu wyjdziesz i na tej ścianie Obok mego będzie także Twój cień, Twój cień Powiedz mi coś o sobie Nie milcz, bo przecież wiesz Że w takiej ciszy człowiek Napisać może niedobry wiersz Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich Ty odwiedzasz każdy mój sen Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce wzejdzie Pozostanie ze mną tylko mój cień, mój cień Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu zapytał(a) o 09:15 Dziewczyny napiszcie cos o sobie?` tak o swoich zainteresowaniach,co robicie w wolnym czasie i ogólnie.. czym się zajmujecie i jeszcze coś od siebie..tak pozatymcoś od siebie Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2017-06-21 09:16:43 Odpowiedzi Uwielbiam rysować i szyćLubię koteły i mam jednego w domu. W wolnym czasie potrafie narysować nawet 5 rysunków! :3 Jestem Oliwia mam 15 lat mieszkam za granicą. chodzę do zawodówki zajmuję się malowaniem ścian haha. Interesuję się designem, pscychologia i fryzjerstwem. W przyszłości chce otworzyć własny salon fryzjerski a dorabiać na boku jako malarz. W wolnym czasie siedze na zapytaj bo mi się zaje biście nudzi, oglądam ostre cięcie, afera fryzjera, projekt lady itp lub oglądam GargamelVlog. To na tyle! oryginalny pomysł na pytanie xdd EKSPERTGranna. odpowiedział(a) o 15:18 W wolnym czasie (a mam go sporo) siedzę na zapku, wychodzę z koleżanką na spacery, lody, do klubu, a niedługo jedziemy na taki mega festyn. Poza tym zaczęłam się odchudzać. Biegam, jeżdżę na rowerze i przybieram się do kupienia rolek, a także uważam na to, co jem. Lubię tańczyć, a w domu czasem włączam sobie Zumbę. Z muzyką jestem za pan brat, lubię wyskoczyć na piwko ze znajomymi, a teraz także z nowo poznanym kolegą. Takie tam nudne życie ;) sidhe. odpowiedział(a) o 16:04 Mało jem, dużo śpię, wciąż nie wiem o co chodzi w życiu. Lubię koty i ogólnie kocham zwierzęta, lubię piec ciastka i babeczki, lubię też się wygłupiać XD albo czasami sobie pograć w GTA V, czasem poczytać sobie książkę (w wolnym czasie. Uwielbiam spotykać się że znajomymi i przyjaciółmi, dobrze mi idzie z biologii i chemii (moje ulubione przedmioty szkolne) kiedyś chcę robić coś związanego z biologią i chemią. Jestem pomocna, znajomi mówią mi że mogą mi się wyzalić i mogą ze mną pogadać o swoich problemach, wydaje mi się że też jestem empatyczna, a tak to jestem miła. Studiuję i pracuję. Kończę teraz 3 rok studiów dziennych inżynierskich. Zostały mi 2 egzaminy i zamiast się na nie uczyć to siedzę na zapytaju :D Dorabiam sobie siedząc na kasie lub wykładając towar w sklepie. Nie zarabiam na tym kokosów, ale na potrzeby studentki zdecydowanie wystarcza. Daję radę jeszcze odłożyć na ślub, który mam w przyszłym roku. Wolnego czasu to ja mam niewiele, ale jak już mam to spotykam się z Narzeczonym i/lub znajomymi, gram w simsy, czytam książkę, gadam z siostrą na fejsie (jest obecnie w Paryżu) no i zajmuję się organizacją wesela. Siria odpowiedział(a) o 10:26 Pracuję i śpię. Czasem jem. velhete odpowiedział(a) o 05:32 Mam 19 lat, moje pasje to rysowanie i fotografia, poza tym Lubie tez pociągi, samoloty i rozmyślania o rozwoju języka polskiego, ostatnio mam fazę na wiersze Brzechwy i czytanie listów do marysienki ♡ W wolnym czasie rysuje, oglądam memy w internecie i pije piwo :V 19 lat. Szczupła blondynka. Kończę LO. Uwielbiam podróżować, najlepiej po gorących krajach. Lubię fotografować, chodzić na siłownię lub basen. Pedantka. Zajmuję się kosmetologią i modą. Wieczory spędzam najchętniej na kanapie wcinając ulubione chipsy i całe noce oglądając filmy i seriale. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Dziewczyny, ale szczerze: czy będąc ostatnio na ciuchowych zakupach i po przymierzeniu jakiegoś ubrania czułyście lekką goryczkę? Nie przeszedł Wam przez głowę taki mały, malusi smuteczek, że ciuch fajny ale nie dla Waszej figury? Albo, że tak dziwnie układa się w boczkach?Nie zdarza Wam się coś takiego?Kiedyś takie sytuacje powodowały u mnie małego doła. Jak miałam gorszy dzień i nie daj Bóg przymierzyłam kolejną śliczną sukienkę, w której wyglądałam jak urwana z choinki – czułam jak popadam w kompleksy. Za duże biodra, za mały biust i nogi po tacie. Odechciewało mi się już tak nie jest! W końcu wpoiłam sobie, że jest tyle kobiecych sylwetek, że nie sposób we wszystkim wyglądać dobrze! Może ta sukienka nie była dla mnie, może w tej sukience wyglądałam źle, ale przecież mam wiele innych atutów! I to właśnie na tych atutach powinnam się skupiać i od nich uzależniać swój humor, swój nastrój – a nie od źle dopasowanej kiecki!8 cech, które w sobie lubię1. Bezproblemowość Kiedy byłam na studiach i chciałam spędzić ze znajomymi czas inaczej niż nad Wisłą, Nowym Świecie czy u kogoś w mieszkaniu – oni zawsze kręcili nosem. Pojechanie gdzieś dalej nie wchodziło w grę – nie chciało im się. Za każdym razem dziwiłam się jak tak można?! Ile fajnych rzeczy ich omija bo we wszystkim widzą problem: a bo daleko, a bo pociągiem, a samochodem to paliwo drogie, a komary, a kleszcze. – Wszędzie widzieli Stópki Choć uważam stópki za najohydniejszą część ludzkiego ciała – lubię swoje stópki. Są wąskie, zgrabne przez co mają śmieszne paluszki. Lubię też jak wyglądają w półtrampkach (stópki, nie paluszki).3. Dziecinność Czasem jestem dziecinna. Czasami dostaję na blogu komentarze, że jestem niedojrzała. Wręcz niedojrzała na małżeństwo! Ale lubię to. Lubię to, że w tak codziennych, błahych sprawach potrafię dostrzec odrobinę szaleństwa. Że codziennie śmiejemy się z Mężem i przybijamy żółwika WrażliwośćPotrafię wzruszać się kilka razy dziennie! Wszystko mnie wzrusza. Starsza para trzymająca się za ręce, mama głaszcząca dziecko, mama ptak karmiąca małe, widok mężczyzny przepuszczającego panią w kolejce. Wzruszają mnie takie małe akty dobroci. A najbardziej wzrusza mnie mówienie o miłości. Miłość jest cholernie wzruszająca! Dzięki mojej wrażliwości wydaje mi się, że świat, który tworzę jest szczęśliwszy, bardziej dobry, mniej nudny u Fascynacja światemNa instastory pokazywałam Wam nasze lampeczki na balkonie. Wyobraźcie sobie, że ptaki upodobały sobie różowe kuleczki i właśnie te różowe są podziobane i wychodzą z nich nitki. Dla mnie to fascynujące, dlaczego akurat różowe?! Przecież są jeszcze żółte i zielonkawe? Często gdy coś widzę zastanawiam się DLACZEGO tak się dzieje. Co czymś kieruje, co jest czego powodem. Fascynuje mnie to co jest dookoła dzięki czemu mój świat nie jest Cieszę się z osiągnięć innychSzalenie lubię tę moją cechę! Nie zazdroszczę innym zaprzyjaźnionym blogerkom ich osiągnięć. Nie czuję się gorsza, bo im coś wychodzi czy mają lepsze zasięgi od moich. Należało im się to! Wręcz cieszę się, że są moimi koleżankami i mogę od nich czerpać wiedzę!7. Widzę pozytywy gdzie ich nie maTego nauczyła mnie w dzieciństwie moja mama – widzieć dobre strony. Kiedy patrzę na siebie, swoje włosy, swoje baby hair tuż po deszczu – myślę sobie: jeju naprawdę moja buzia wygląda jak duży niemowlak co jest dla mnie dość zabawne. Czasem, gdy przeszkadza mi mój mały biust, myślę sobie – kurcze koleżanka ma wielki biust i ją często strasznie bolą plecy. Na szczęście ja tego problemu nie Lubię spędzać czas samaLubię to, że nie potrzebuję być w centrum uwagi by być szczęśliwa. Dobrze czuję się sama w domu, sama z książką, sama z filmem. Nie widzę problemu gdy Dawid gdzieś chce wyjść czy wyjechać. Ja wtedy mam czas dla siebie, który dobrze szczerze, co w sobie lubicie? Patrzycie na siebie i co widzicie? Z czego jesteście zadowolone? Podajcie 8 cech!Wpis powstał w ramach akcji #umiem_liczyc_do_8, której celem jest pozytywne spojrzenie na siebie! Zewsząd dobiega nas hejt i krytyka przez co zapominamy o tym co dobre. Zmieńmy to! spójrzmy na siebie łaskawszym okiem i pogadajmy o tym co w nas dobre :). Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 16 ] 1 2011-07-30 01:28:11 helpex Net-facet Nieaktywny Zawód: Menedżer ds. zzl Zarejestrowany: 2011-07-11 Posty: 61 Wiek: 24 Temat: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejwitam, poznałem jakiś czas temu miłą dziewczynę, problem w tym że ciągle myślę o mojej poprzedniej- pierwszej dziewczynie. Z tą obecną do seksu jak na razie nie doszło, jedynie jakiś pocałunki. Wciąż myślę, o tej dziewczynie która tak bardzo mnie skrzywdziła, wciąż ją chyba kocham, mimo że fajnie mi spotykać się z tą obecną kobietą. Co zrobić, jak postąpić? 2 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-07-30 02:25:51 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-07-30 02:26:13) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Skoro wciąż kochasz byłą, to nie ma co wiązać się z tą dziewczyną. Tylko ją skrzywdzisz. Najwidoczniej nie otrząsnęłeś się po tym związku, nie spiesz się, masz czas. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 3 Odpowiedź przez ewelina1105 2011-07-30 09:03:37 ewelina1105 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-28 Posty: 6 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejZgadzam się z truskaweczka19, nie ma sensu rozpoczynać nowego związku, jeśli jeszcze w swojej głowie nie zakończyłeś tamtego...Czasem jest tak, że inna osoba pomaga zapomnieć o poprzedniej, ale nie możesz traktować tej nowej dziewczyny, jako pocieszycielkę..Ona na pewno by tego nie chciała...Może porozmawiaj z nią na ten temat, powiedz, że nie umiesz się otrząsnąć jeszcze po poprzednim związku i nie chcesz jej zranić...Być może ona stwierdzi, że pomoże Ci zapomnieć... 4 Odpowiedź przez Shanty 2011-07-30 09:17:50 Shanty Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-08 Posty: 1,103 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej nie krzywdź kobiety. niech tamten rozdział się zakończy, na sercu, na duszy, nic na siłe, nic na łatkę, potem będą łzy, rozczarowanie, sam w siebie zwątpisz, po co? Pewien indiański chłopiec zapytał kiedyś dziadka: Co sądzisz o sytuacji na świecie?Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek. 5 Odpowiedź przez Tisha 2011-07-30 11:13:19 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Co zrobić?Dać sobie czas, na ochłonięcie z emocji. Nie ma co się ładować w nową relację, jeśli nie odcierpiałeś tu juz taką historię na forum: Facet taki jak Ty związał się z dziewczyną, ba nawet ona się wprowadziła do niego, niby fajnie, fajnie, aż nagle odezwała się była (wiedziona za pewne poczuciem zazdrości, że eks ma nową kobietę) i co? Chłopak nadal w niej zakochany więc kopnął aktualną partnerkę w tyłek i wrócił do eks. I co? Dziewczyna została na lodzie i cierpi. Chcesz zrobić to samo swojej aktualnej kobiecie?Pogadaj z nią szczerze póki się kobieta nie zaangażowała i zakończ tą relację, skoro kochasz eks. Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 6 Odpowiedź przez NieInteresujSie 2011-07-30 11:24:18 Ostatnio edytowany przez NieInteresujSie (2011-07-30 11:26:28) NieInteresujSie Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-23 Posty: 340 Wiek: ta, yhy Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej sa mezczyzni ktorzy mimo wielkich staran nie wybija sobie bylej nigdy ( chodz wiadomo ze juz ze soba nie beda) pewnie kobiety tez takie sa. jedni to nazwa egoizmem, inni nieodpowiedzialnoscia, jeszcze inni niedojrzaloscia, ale ja ci powiem ze jedynym lekiem na takie cos...ciezko mi nawet napisac (zranione serce ) jest wlasnie spotykanie sie z inna, moze i nie bedziesz w porzadku wobec nowej dziewczyny, ale ty mysl o sobie, nikt inny za ciebie tego nie zrobi. im dluzej sie spotykasz z ta panna tym bardziej ja lubisz i moze zapomnisz. a idac za radami osob ktorzy mowia uporaj sie sam, to mozesz tak ciagnac jeszcze dlugie lata. ciezko byc w porzadku ;p najgłupsza kobieta potrafi kierować mądrym mężczyzną, ale trzeba bardzo mądrej kobiety by kierować głupcem. 7 Odpowiedź przez penelopka26 2011-07-30 12:28:36 Ostatnio edytowany przez penelopka26 (2011-07-30 12:29:17) penelopka26 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 76 Wiek: 26 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejHmm... jezeli na 100 % nie liczysz na powrót bylej,to nie koncz tej nowej znajomosci. Gorzej jak po cichu liczysz na to,ze moze byla sie do Ciebie odezwie i znowu bedziecie razem. To w tym momencie nie wchodz w nowy kiedys bylam z pewnym facetem i zostwil mnie;/ .Cierpialam jak nic! Tak bardzo chcialam aby on byl ze mna,ale niestety on poznal inna. 3 lata o nim zapominalam! Cale te 3 lata kochalam go...Ale bylam w tym czasie z innymi facetami,i nie zaluje! Teraz mija 6 lat...I co? Nie ,nie kocham go. Ale sa dni gdy niekeidy sobie pomysle o nim...Jakby to bylo gdyby on mnie nie zostwail..Czy by sie ulozylo? Czy bylabym jego zona?heh...Sa ludzie,ktorzy maja taka osobowosc,ze nigdy o nich sie nie zapomni. Ale nie mozna w tym sie zamknac. Trzeba patrzec pomimo tego,ze kochalam go to dawalam innym facetom szanse. No bo jak 3 lata odkochiwalam sie , to moze nie mialam z nikim sie wiazac? No nie?!Mysle,ze daj szanse tej dziewczynie! 8 Odpowiedź przez Black_Cat 2011-07-30 12:47:39 Black_Cat Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-26 Posty: 226 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Ja również uważam że wcale nie musisz kończyć nowej znajomości. Nikt nie każe mu przecież pakowac się od razu w związek z nową dziewczyną, może się po prostu z nią widywać. Myślę, że powienieś porozmawiać szczerze z tą dziewczyną. Powiedz jej, że po ostatnim związku masz ranę i nie chcesz od razu pakować się w nowe relacje. Nie wiesz czy tamten rozdział został już zamknięty, nie chcesz jej krzywdzić. Lubisz ją i chciałbyś sie z nią widywać ale niech wszystko płynie samo, spokojnie i zobaczycie co z tego wyjdzie. 'Serce kobiety to ocean pełen tajemnic' :* 9 Odpowiedź przez penelopka26 2011-07-30 13:00:20 penelopka26 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-06 Posty: 76 Wiek: 26 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejNo wlasnie! Powiedz jej,ze lubisz i fajnie byloby gdyby cos Tego na dzien dzisiejszy trzymasz to wszytsko na chcesz robic wielke nadzieje. Ale nie mow,nic o eks! No Broń Boże! Bo jakbys ty mi powiedzial,ze caly czas myslisz o eks,albo nie wiesz czy z tamta jest rozdzial zamkniety,to ja bym przestala sie z Toba spotykac! Godnosc by mi nie jej nie mow,po prostu spotykaj sie z nia,spedzajcie milo czas,ale nie deklaruj jej nic,dopoki nie bedziesz pewny. 10 Odpowiedź przez Hatiuszka 2011-07-30 13:01:06 Hatiuszka Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: filolog Zarejestrowany: 2011-05-28 Posty: 172 Wiek: 25 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej Spróbuj postawić się w sytuacji tej dziewczyny. Wyobraź sobie, że poznajesz kobietę, spotykacie się, zaczynasz coś do niej czuć, nawet się z czasem zakochujesz i wyznajesz jej swoje uczucie, a ona? Ona nie potrafi powiedzieć Ci, że kocha, bo wydaje jej się, że coś czuje jeszcze do swojego byłego. I jak Ty się wtedy czujesz? Czujesz się zraniony, oszukany tym, że robiła Ci jakieś złudne nadzieje, że coś między wami będzie, masz żal że ona nie wyznała Ci tego na początku, nie była z Tobą szczera a Ty miałeś prawo wiedzieć, że jesteś dla niej jedynie pocieszeniem po poprzednim związku?Do czego zmierzam? Do tego, że nie można komuś robić złudnych nadziei. Ona może się zakochać (o ile już to się nie stało), a Ty możesz nie poczuć do niej nigdy nic poza sympatią, przyjaźnią. Musisz dać jej wybór, powiedzieć na czym stoi. I ona ma prawo przemyśleć czy chce się dalej spotykać czy chce zakończyć tę znajomość. ...Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiej kobiety? Owszem ? przyjaźń pięknej kobiety... Albert Camus 11 Odpowiedź przez zosia282 2011-08-05 16:12:40 zosia282 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-03 Posty: 117 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejhej:) byłam w takiej sytuacji jak Twoja:tzn; poznałam faceta spotykaliśmy się przez ponad 2 miesiące zakochałam się ),nie zwracałam na początku na to uwagi ,ale w rożnych sytuacjach wspominał mi o swojej byłej np;jak coś robiliśmy ,lub gdzieś szliśmy ,a byli ze sobą 2 lata i on ją zostawił,bo też bardzo go skrzywdziła i przez rok był sam,aż do momentu spotkania mnie,on nie mógł się po niej pozbierać wielokrotnie mi o tym mówił ii wiem ,że ona próbowała się z nim skontaktować w tym czasie jak się ze sobą spotykaliśmy,ale niby nie odpisał ,powiedział mi o tym sam ,bo stwierdził,że teraz jestem ja i mnie kocha,tyle tylko,że potem mu się coś odwidziało i po jakimś powiedział ,że nie chce się już ze mną spotykać -winę oczywiście zwalając na mnie ,ale nie wiem czy czasami do niej nie wrócił???:(ale to już jego problem ,powiem Ci tylko ,że bardzo mnie skrzywdził minęły już 4 miesiące a ja nadal nie potrafię o nim zapomnieć:(( co nie znaczy ,ze chciałabym ,żeby wrócił nie nie!!....dlatego musisz być szczery i jeżeli nowo poznana osoba nie interesuje Ciebie w 100% to powiedz jej to,nikt nie powinien cierpieć........każdy zasługuje na to ,żeby być szczęśliwym:)) 12 Odpowiedź przez selene33 2011-09-05 20:51:16 selene33 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-04 Posty: 137 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej jestem w podobnej sytuacji co przedmówczyni. spotkałam się kilka razy z facetem, na którym mi zależy. on ciągle nawija o byłej, która go zostawiła. nie wiem co robić..bardzo mnie to dotyka. jeśli nie chcesz jej ranić to postaw sprawę jasno don't you ever feel like you're less than fuckin' perfect ?''Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu.'' Gabriel Garcia Marques 13 Odpowiedź przez estymasiwy 2011-09-05 22:14:06 estymasiwy Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-28 Posty: 113 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejja uwazam ze jesli nadal kochasz swoja pierwsza dziewczyne to walcz o nia i nic innego nie powinno sie liczyc..walcz o osobe ktora naprawde bardzo kochasz . uwazam ze zycie jest jedno i albo zyjesz tak jak ci sie zycie potoczy albo walczysz o sowoje zycie i dazysz do tego czego pragniesz i sam kierujesz swoim zyciem .. ja rowniez kocham dziewczyne poznalem inna ale zrozumialem ze to nie to i przeprosilem ja i wytlumaczylemze w moim sercu jest ktos o kim pewnie nie zapomne i nie przestane kochac i wiecie co przestalem odzywac do tej nowej i zaczalem jakos tak po malu walczyc o swoja prawdziwa milosc ta ktora sie tylko dla mnie liczy.. 14 Odpowiedź przez on30 2011-09-05 22:17:15 on30 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-05 Posty: 9 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłejWitam! Wiem że to nie na temat ale szukam rozpaczliwie pomocy:( Jestem w związku z kobietą trzy lata. Na początku było super jak zawsze po pół roku zamieszkaliśmy razem i też było ok ale później jak by w nią coś wstąpiło: nie chce się spotykać z moimi przyjaciółmi, rodziną a co w tym wszystkim dziwnego jest wszyscy ją lubją, nikt jej nie powiedział nic przykrego żeby tak się zachowywać. Ona od nich się izoluje a także mnie przy tym. Buntuje mnie przeciwko nich. Ale do swoich zawsze jedzie w skowronkach Wiecznie jest nie zadowolona, w domu tylko by siedziała a ja jestem takim typem że lubię czasami wyjść do ludzi, pogadać, pośmiać się. Nawet nikogo nie zapraszamy do siebie bo jej się nie chce z nikim widzieć. Moja praca jej nie odpowiada bo za późno wracam że nie mam dla niej czasu a ona sama musi siedzieć cały dzień w domu. Wiecznie pretensje, że jej nie pomagam w domu kiedy ja jestem w pracy... zawsze coś. Zawsze musi być na jej. Nawet jak jedę coś załatwić (np. naprawić auto albo pomóc komuś z rodziny przy czymś)to jest zła że długo mnie nie ma a ona chciała by gdzieś ze mną pojechać np. nad możemy ale później to nie bo już jest za późno a była np. godz 13 to jeszcze kupa czasu w lato. Raz z nią zerwałem ale zeszliśmy się niby było ok ale długo to nie trwało później było tak samo a nawet gorzej. Chciała mieć dostęp do mojego konta itd. Aż w końcu nie wytrzymałem i postanowiłem skończyć to. Szczerze to już nie przypomina już miłości. Tak mi się ciężko myślę że to ta jedyna. Co robić. Proszę o pomoc z góry dziękuję. Pozdrawiam. 15 Odpowiedź przez anette69 2011-09-07 21:27:16 anette69 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2010-11-03 Posty: 22 Wiek: 19 Odp: Spotykając się z inną kobietą, myślę o mojej byłej wiesz... po to trzeba zamieszkać razem wcześniej- przekonać się, czy pasujecie do siebie w codziennym życiu. Z tego co piszesz tak nie jest, męczy cię to. Porozmawiaj z nią, powiedz jej szczerze że ci to nie pasuje- bez sensu się męczyć moim zdaniem, bo życie mamy jedno. Może to nie ta. Może spotkasz inną. Wyobrażasz sobie życie z taką osobą? całe życie musisz się ograniczać i podporządkowywać. A tu chodzi o partnerstwo i jednocześnie o zaufanie i wolność, nie o wieczne pretensje. Wiem, że to długi okres czasu, to moje skromne zdanie. Spróbuj porozmawiać... rozmową można dużo oczka można robić przy spotykaniu się co jakiś czas, mieszkając razem, wychodzi prawdziwy charakter danej w Twoim życiu Posty [ 16 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021

powiedz cos o sobie dziewczynie